Wyzwanie na opolskiej scenie
Hej, jak tam gorąco u Was? Bo u mnie straszny gorąc, słoneczko codziennie grzeje coraz bardziej i nie ma się na nic ochoty oprócz leżenia pod drzewem i odpoczywania, i własnie takie leżenie i słuchanie śpiewu ptaków podsunęło mi do głowy pomysł na pracę, która wpasuje się w czerwcowe wyzwanie u Weroniki .
Do wykonania obrazka potrzebujemy:
-Kawałka deski
-Białej, niebieskiej, fioletowej, zielonej i złotej farby
-Taśma do płyt kartonowo gipsowych
-Papieru ryżowego
-Złotej konturówki
-Masy plastycznej lub glinki
-Foremki silikonowej
-Lakieru
-Pędzla
Krok 1
Bierzemy deskę i przyklejamy taśmę, nakładamy niebieską farbę i zanim farba wyschnie ściągamy taśmę. Następnie na środku rysujemy owal i malujemy go na biało. Kiedy farba dobrze wyschnie przyklejamy papier ryżowy i zabezpieczamy obrazek lakierem. Z masy plastycznej wygniatamy listki, motylka oraz ornamenty, malujemy i przyklejamy do obrazka. Złotą konturówką rysujemy kontury owalu, nutki oraz gałązki. I nasza praca gotowa :)
Banerek zabawy :
Strasznie upały mnie męczą i też mniej mi się chce, ale jakoś tam sobie radzę. hehe Twoja praca jest zachwycająca, prawdziwe cudo. Brawo. :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia. :)
OdpowiedzUsuńWspaniała ptasia praca, a co do upałów, to były, były, ale od jutra ponoć chłodniej co cieszy... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńnice article my friend..
OdpowiedzUsuńplease visit my blog too
Ładny ptaszorek, powodzenia w zabawie.
OdpowiedzUsuńUrocza deseczka Bożenko, bardzo pomysłowa.
OdpowiedzUsuńU nas jest tak gorąco, że nawet pod drzewem nie da się poleżeć :)))
Uściski!
Bardzo mi się podoba ta praca. Miło Cię gościć na moim blogu:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny patent z taśmą do płyt karton-gips - zachowam w pamięci :)
OdpowiedzUsuńBożenko obrazek wyszedł super!! Bardzo fajny efekt uzyskałaś ❤. Powodzenia w zabawie!:)). Uściski!
OdpowiedzUsuńZachwycająca praca! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńPięknie Cię zainspirowały te upały :)
OdpowiedzUsuńsuper Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńCo do upałów... niestety są mocno odczuwalne. Co sobie myślę, że wieczorem coś porobię, to kończy się w wyrku, plackiem, przy wiatraku :(
Jak opisujesz to wydaje się łatwe, ale chyba takie nie jest.
OdpowiedzUsuńŚliczny ptasiorek :) dziękuję za udział w mojej zabawie i zapraszam na nowe wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna praca.:)
OdpowiedzUsuń